Pewnie nie raz próbowałaś zorientować się, czy facet, który Ci się podoba, rozmawia z innymi kobietami, czy się z nimi spotyka, czy w ogóle o Tobie myśli. Bez tej wiedzy boisz się inwestowania uczuć i zbyt dużego zaangażowania emocjonalnego, prawda? Pytanie brzmi: O CO MU CHODZI?Czy jest urazony/obrazony czy po prostu mnie nie cierpi? Ogolnie to przez to zle sie czuje w pracy. Ogolnie facet jest z jakies 15 lat starszy. Kiedy facet żałuje, że zerwał? Można łatwo poznać po swoim ex, że żałuje decyzji o Waszym rozstaniu. Wtedy mogło mu się wydawać, że podjął słuszną decyzję, jednak po czasie mógł zmienić zdanie i to jest normalne. Życie jest przewrotne i czasem mogło się wydawać, że jest coś złego, a wcale tak niekoniecznie musiało Jeśli my musimy mocno i dużo pracować, a ktoś inny obija się w pracy i marnuje czas, to nas to denerwuje. Wielu z nas odczuwa wtedy ochotę, by komuś o tym powiedzieć, bądź też traci motywację do pracy- przyjrzyjmy się zatem temu, co możemy w takiej sytuacji zrobić i jak zareagować. Są tylko dwie drogi. W przypadku braku zainteresowania ze strony męża rozwiązania są dwa. Oba są trudne i każdy będzie cierpiał. Przynajmniej na początku. Pierwsze polega na ratowaniu małżeństwa. Podejmij próbę, bo jeśli się uda będziesz szczęśliwa, jeśli nie, będziesz miała świadomość, że zrobiłaś wszystko co mogłaś. Często pytacie mnie, po czym poznać, że ktoś się nami naprawdę interesuje, że chodzi mu o coś więcej, że mu zależy. Zdarza się bowiem, że status relacji jest trudny do określenia. Dzieje się tak zazwyczaj, kiedy jedna ze stron robi krok w przód, po czym szybko się wycofuje. Także wtedy, kiedy ktoś postępuje niekonsekwentnie, a my nie rozumiemy, do czego zmierza. Dojrzewam do rozstania z obecną dziewczyną. Mam znajomą, z którą widuję się raz na dłuższy czas. Zawsze sympatycznie, z uśmiechem. Lubi mnie. Z racji, że kogoś mam, to zachowywałem dystans. Jak będę sam, to chcę zaprosić ją na herbatę, sprawdzić czy coś może z tego być. Pytanie. Chyba najgorsze w depresji jest… poczucie osamotnienia. Bycie samemu z tym całym bólem. Oczywiście bywa, że chory ma wsparcie w lekarzu, psychologu, przyjaciołach, rodzinie. Ale przecież nikt nie wie, co czuje i jak to jest mieć depresję. Nikt nie wie, jak to boli. Więc koniec końców zostaje sam. Było wszystko dobrze odzywał się dzwonił. W poniedziałek coś mu odbiło, odzywal się jak do koleżanki a nie jak do żony. Już nawet w nocy nie napisał a zawsze pisał. Miłych słów też nie mówi. Niewiem co się dzieje dlaczego on tak postępuje. Z matka swoją to gada i pisze do niej. A mnie ma za nic. Dość mam jego zachowania. Chodzi za Tobą, gada, pisze - to może być dla Ciebie uciążliwe, jeśli nie czujesz tego, co On. Miałam podobną sytuację, kolega z klasy się we mnie zakochał, wiedział, że mam chłopaka, nawet dobrze Go znał a mimo to nie dawał mi żyć. Również nigdy nie powiedział mi wprost co do mnie czuje, ale wiedzieli o tym wszyscy. FMs8iMX.